czwartek, 24 kwietnia 2014

Uczepiła się tych miśków....

Po dogłębnym zastanowieniu oraz waszych komentarzach zdecydowałam, że na razie odpuszczam kupno zabawki typowo "do przedszkola" a skupię się na nauce ubierania.

Dziś zatem wpis w całości poświęcony pluszakom edukacyjnym :) Czyli takim, które mają nas(w tym wypadku dzieci) czegoś nauczyć.  Będzie to nauka ubierania. 


Jak wiadomo w przedszkolu trzeba być samodzielnym. Jeśli chodzi o samodzielne ubieranie to mój maluch jest z tym do tylu, bo często nie mam czasu lub "chęci"czekać aż on sam się ubierze. Jestem typem osoby, która lubi mieć wszystko "na już" i dokładnie, więc takie "ślamazarstwo" mnie denerwuje. Chociaż z drugiej strony, w jaki inny sposób dziecko ma się nauczyć. Więc muszę być cierpliwa i po prostu dawać czas Synowi.
Wyjątkiem jeśli chodzi o ubieranie są buty. Nieźle mu to wychodzi :)
Zdecydowanie lepiej radzi sobie z rozbieraniem. Ale to chyba każde dziecko tak ma??

A więc, przeglądnęłam internet w poszukiwaniu różnorodnych zabawek uczących ubierać się. 
Miśki te zawierają  przeważnie: zamek błyskawiczny, guzik, rzep, napkę, czapkę, sznurowadło, klamrę. Strasznie podoba mi się taka idea :) Chociaż nie wiem jak to jest, bo przecież zapinać miśkowi zamek a sobie kurtę to coś innego. Inna perspektywa.

Oto przegląd wraz z cenami. Kolejność "cenowa" :
26zł:
Najtańszy, Wg mnie całkiem całkiem... Ma wszystko czego potrzeba mi do szczęścia :) Ale, że ciekawość ludzka.... to wklejam też inne.

29,90zł:
Tutaj Jaś, Małgosia, Tola i Tolek(?)
Bardzo solidnie wykonane zabawki. Dodatkowo Jaś i Małgosia posiadają mini grzechotkę i element szeleszczący w butach :D

40zł:
Bardzo podobne do tych wyżej, jednak troszkę się różnią.
W dwóch wersjach:



44zł:
Miś Goki z 7 dodatkowymi obrankami, ale chyba jest najmniejszy z wszystkich jakie dziś przedstawiłam na blogu. Fajna opcja ze zmianą ubranek.Może wyglądać np tak:


49,90zł
a)"Ubierz misia". Bardzo dużo elementów do nauki ubierania. Uniseks. Tylko ta głowa jakaś taka niekształtna.
b) Księżniczka, typowo dla dziewczynek, wersja "balowa".


 Na stronie sprzedającego:
"Miś polecany do nauki ubierania - na sukience ma zapięcie na duży guzik oraz suwak, a na bucikach rzepy, a w pasie wszytą wstążkę do nauki zawiązywania kokardek".
Czego na pierwszy rzut oka nie widać, prawda?

c)Pirat: (jakiś taki ciemny mi się wydaje..)


65zł:
Wersja raczej dla dziewczynek, firma Lamaze. "Kowbojka". Dziwny zamek w bucie :D (ten zielony).


66,99zł: 
Krówka firmy Lamaze. Cenią się. Całość podoba mi się. Fajne zarówno dla dziewczynki jak i chłopca. Jedynce co mi nie odpowiada to ten zamek błyskawiczny. lepszy byłby jednak pionowy....


144zł

Znalazł się w zestawieniu bardziej z sentymentu, bo jeśli chodzi o naukę ubierania to tylko bluzka odpina się na zamek błyskawiczny.  ta cena, ale to podobno polskie....



A czy Waszym dzieciom coś takiego było pomocne, pomogło w nauce? Czy jak doświadczenie poprzednich pokoleń donosi,- dziecko najlepiej uczy się od drugiego dziecka?

A dla tych co wolą moją kulinarna odsłonę, obiecuję, że najbliższy wpis będzie o czymś do jedzenia. Nie dla dzieci :P
* wszystkie zdjęcia pochodzą z Internetu

1 komentarz:

  1. Moja koleżanka pracuje w przedszkolu i takie maluchy są ubierane i rozbierane przez panie ;) To pewnie też zależy od przedszkola.

    OdpowiedzUsuń