wtorek, 22 kwietnia 2014

Przejazdy z dzieckiem

Jakoże nie posiadamy teraz samochodu a mieszkamy na wsi często jeździmy busami czy też, po mieście komunikacja miejską .
Dziś chciałam was uczulić na coś bardzo ważnego o czym się zapomina. Poza podstawowymi sprawami jakimi są: zadbanie o samopoczucie dziecka, zapewnienie leków w razie choroby lokomocyjnej(której na szczęście nie mamy)aż po posiadanie darmowego biletu ze zniżką 100 procent.
 Dotyczy to dzieci do wieku określonego przez danego przewoźnika. Są to potocznie bilety darmowe, bezpłatne.
Jadąc z synem dość daleko w tą zimę dowiedziałam się od kierowcy że dziecko musi tzn. rodzic musi mieć bilet. Ponieważ w przypadku jakiegoś wypadku nie będzie się należeć odszkodowanie ponieważ oficjalnie nie była zawarta umowa. Niby to jakie oczywiste a nawet ja -z zawodu ekonomista, interesuje się prawami konsumentów,  nie pomyślałam o tym jak ważnym szczególe. Także zawsze żądajcie biletu, nawet gdy za niego nie płacicie.
Na dziś to tyle moich rozmyślań. :-)e

1 komentarz:

  1. Czasem zabieram Malucha na przejażdżkę autobusem, żeby mu zrobić przyjemność, ale nie miałam pojęcia, że muszę mieć taki bilet dla niego! W kiosku, jak kupowałam dla siebie i pytałam, czy dwulatek też musi mieć bilet, to mówili, że nie i na tym temat się kończył. Muszę poczytać o tym na stronie MPK.

    OdpowiedzUsuń